Do tej pory podatnicy mogli przekazywać 1 % podatku na leczenie konkretnego dziecka. Jednak po uproszczeniu przepisów o darowiznach, pieniądze trafiają do wspólnego worka.
Wcześniej pieniądze trzeba było wpłacić na poczcie lub w banku, a dopiero potem fiskus oddawał je podatnikowi. Dlatego niewielu podatników się na to decydowało. Zmiany przepisów mają ułatwić przekazywanie 1 % podatku na organizacje pożytku publicznego. Od nowego roku podatnik wpisuje tylko którą organizację chce wesprzeć. Resztą zajmuje się urząd skarbowy. Ma to zachęcić do wspierania dobroczynnych fundacji.
Ubocznym efektem uproszczenia przepisów jest jednak wyeliminowanie możliwość wsparcia leczenia konkretnej osoby - alarmuje dziennik. W formularzu PIT na taką adnotację nie ma miejsca. Dziennik zachęca więc, mimo że w formularzach nie ma takiej rubryki, do wpisywania danych osoby której chcemy pomóc w okienku "Inne informacje".
Rozwiązanie "Wyborczej" utrudniłoby, zdaniem rzecznika Ministerstwa Finansów, pracę urzedników. Jednak jeśli nie znajdzie się inne rozwiązanie, fundacje same będą musiały decydować, jak rozdysponować fundusze między chorych, a z tym, jak podkreśla dziennik, mogą mieć kłopot.
""Gazeta Wyborcza"/IAR/kw/jędras