Wicemarszałek sejmu Stefan Niesiołowski powiedział gazecie, że jego ugrupowanie nie będzie za ten zapis umierać. Chodzi o fragment proponowanej przez Platformę Obywatelską ustawy, zakładający możliwość odwołania szefów mediów publicznych przez ministra skarbu państwa z "ważnych powodów". Pomysł ten został ostro skrytykowany przez polityków LiD i PiS. Przekonują oni, że dzięki temu zapisowi PO chce podporządkować media publiczne rządowi.
Więcej na ten temat w "Gazecie Wyborczej".
"Gazeta Wyborcza"/IAR/apl/Siekaj