Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Gazeta Wyborcza" Przeszczep się nie opłaca

0
Podziel się:

Stacje dializ kierują niewielu chorych na przeszczep nerki, bo to oznacza dla nich straty - donosi "Gazeta Wyborcza".

Za chorego na dializach stacja dostaje pieniądze do końca jego życia, a po przeszczepie nic z niego nie ma - czytamy w dzienniku. "W Polsce do przeszczepu kwalifikowanych jest zaledwie 6-8 procent dializowanych pacjentów. A w Hiszpanii czy krajach skandynawskich 30-48 procent" - zauważa doktor Helena Zakliczyńska, była koordynatorka przeszczepów z Zabrza.
"Pacjent po przeszczepie jest dla stacji stracony, bo będzie przychodził tylko do przychodni" - opowiada "Gazecie Wyborczej" nefrolog, który prosi o nieujawnianie nazwiska.
Jak podaje dziennik - za jeden zabieg NFZ płaci stacji dializującej około 400 złotych. Pacjent musi być dializowany trzy razy w tygodniu, co daje ponad 62 tysiące złotych rocznie. A przeszczep kosztuje od 46 do 49 tysięcy. Według danych NFZ, dializowanych jest obecnie w Polsce niespełna 20 tysięcy osób, a liczba przeszczepów nerek w zeszłym roku wyniosła 810.
W Pomorskiem i Zachodniopomorskiem na milion mieszkańców przypada 30 przeszczepów, na Mazowszu - 25, a na Śląsku - tylko 14 - pisze "Gazeta Wyborcza".

"Gazeta Wyborcza"/IAR/man/to/

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)