Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Historycy IPN podważają orzeczenie sądu lustracyjnego ws. L. Wałęsy

0
Podziel się:

Piotr Gontarczyk i Sławomir Cenckiewicz podważają w swojej najnowszej publikacji na temat przeszłości Lecha Wałęsy orzeczenie sądu lustracyjnego z 2000 roku. Zdaniem historyków sąd, orzekając wówczas, że Lech Wałęsa nie jest kłamcą lustracyjnym, potraktował wybiórczo dowody w tej sprawie.

Według autorów książki, głównym dowodem na niewinność Wałęsy była notatka służbowa majora SB Adama Stylińskiego z 1982 roku, w której opisał próby skompromitowania przywódcy "Solidarności". Jednym z działań, prowadzonych przez SB w latach 80. miało być pomówienie Wałęsy o współpracę z bezpieką. Pomóc w tym miało sfałszowanie dokumentów. Wersję tę potwierdzili inni funkcjonariusze SB zeznający przed sądem w 2000 roku.

Tymczasem, według Cenckiewicza i Gontarczyka, przedstawiono sądowi wiele innych dokumentów, które świadczyły o współpracy Wałęsy z SB. Między innymi raport funkcjonariusza gdańskiej SB Marka Aftyki z 1978 roku, w którym przedstawił zawartość teczki Lecha Wałęsy. Wynika z niej, że Wałęsa został pozyskany 29 grudnia 1970 roku i zaresjestrowany jako TW "Bolek". Autor notatki opisuje go jako osobę chętnie współpracującą z bezpieką i pobierającą za to wynagrodzenie.

Zdaniem autorów jest to koronny dowód na to, że dokumenty świadczące o współpracy Lecha Wałesy istniały przed 1982 rokiem, a więc zanim SB rozważała możliwość skompromitowania go oskarżeniem o współpracę z bezpieką. Sąd Lustracyjny odrzucił jednak ten dowód, opierając się na zeznaniu oficera SB, ktory zasłonił się słabą pamięcią. Dokumenty, o którym pisał esbek nie zachowały się do 2000 roku.

Budząca od wielu tygodni duże emocje książka historyków IPN pt. "SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii" trafi do księgarń w poniedziałek. Lech Wałęsa zaprzecza wszystkim doniesieniom na temat swojej przeszłości, a samą książkę określa jako "paszkwil".

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)