Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Iracka afera bakczyszowa będzie rozpatrywana od początku

0
Podziel się:

Do sądu pierwszej instancji wraca sprawa tak zwanej irackiej afery bakszyszowej. Taką decyzję wydał Sąd Najwyższy, który przychylił się do apelacji obrońców skazanych przez Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie. Tym samym SN uchylił wcześniejsze wyroki wydane w tej sprawie w maju ubiegłego roku, a dotyczące polskich żołnierzy z trzeciej zmiany kontyngentu w Iraku.

W pierwszym procesie pułkownik Mariusz S. był skazany na 4 lata więzienia i zapłacenie grzywny w wysokości 245 tysięcy zlotych. Został też wydalony z zawodowej służby wojskowej. Współpracujący z nim tłumacz Said al K. otrzymał wtedy wyrok 2,5 lat pozbawienia wolności i grzywnę w wysokości 200 tysięcy ztych. Na 3 lata więzienia został skazany cywilny pracownik wojska Wojciech S., który był ekspertem zajmującym się projektami odbudowy Iraku.
W sumie podczas pierwszego procesu w sprawie "afery bakszyszowej" wojskowy sąd skazał 14 osób. 7 z nich dobrowolnie poddało się karze już na początku procesu, w listopadzie dwa lata temu.
"Afera bakszyszowa" wyszła na jaw, gdy w lutym 2005 roku u dwóch oficerów wracających z Iraku znaleziono 90 tysięcy dolarów. Suma ta znacznie przewyższała wynagrodzenie polskich żołnierzy. Żandarmeria zaczęła w związku z tym analizować kontrakty, zawierane przez oficerów zajmujących się współpracą cywilno-wojskową z Irakijczykami.
W sprawę zamieszanych było 14 osób - 9 oficerów i podoficerów oraz pięcioro pracowników cywilnych wojska. W trakcie śledztwa okazało się, że suma, jaką ta grupa przyjęła od arabskich firm, wyniosła prawie 800 tysięcy dolarów. Iraccy przedsiębiorcy w zamian mieli otrzymywać lukratywne kontrakty na odbudowę kraju. Pieniądze na ich wykonanie pochodziły z kasy dywizji wielonarodowej w Iraku.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)