"Rząd zrobił co mógł, ale jest jeszcze miejsce na negocjacje z Palestyńczykami" - mówią Izraelczycy. Rodzice żołnierza od wielu miesięcy prowadzą intensywną kampanię wzywającą rząd do nasilenia działań, które doprowadzą do uwolenia ich syna. W niedzielę rozpoczną marsz do Jerozolimy, który zakończą rozbiciem namiotu przed domem premiera Netanjahu. Ojciec Noam Szalit zapowiedział, że będzie w nim mieszkał do czasu aż jego syn odzyska wolność. Nie pozwoli, aby kolejny rok negocjacji z Hamasem zakończył się bez rezultatu.
Organizacja Human Rights Watch w rocznicę porwania kaprala oświadczyła, że Hamas łamie międzynarodowe prawo zabraniając rodzinie i pracownikom Czerwonego Krzyża kontaktować się z więźniem. Wezwała tę radykalną organizację do zmiany praktyk. Hamas poinformował zaś, że w sprawie Gilada Szalita na razie nic się nie zmieniło.
