Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Jedna ofiara katastrofy pociągu EuroCity pozostała niezidentyfikowana

0
Podziel się:

Wsród ofiar śmiertelnych wczorajszej katastrofy pociągu EuroCity Comenius nie zidentyfikowano jeszcze tożsamości jednej osoby. W wypadku kolejowym na północy Moraw zginęło siedem osób - w tym jedna Polka - a 67 zostało rannych.

W szpitalach nadal przebywa 37 osób zranionych w katastrofie pociągu EuroCity Comenius. Wciąż nie jest też jasne, co spowodowało runięcie wiaduktu, na który w kilka sekund później wpadł jadący z Krakowa do Pragi pociąg.

Wczoraj ekipy porządkowe przystąpiły do usuwania szczątków, ale już po kilku godzinach prace zostały wstrzymane. Rzecznik Czeskich Kolei Ondrzej Kubala powiedział, że policja zakazała jakichkolwiek manipulacji z lokomotywą i tymi wagonami, które miały bezpośredni kontakt z zawalonym wiaduktem. Konieczne było bowiem zachowanie nienaruszonego obrazu wypadku do czasu dokonania dokładnych pomiarów przez ekspertów. Dzisiaj prace porządkowe mają zostać wznowione. Ekipy mają do dyspozycji specjalny czołg i największy w Czechach dźwig zdolny podnieść nawet stutrzydziestopięciotonowy ciężar.

Czeska policja poinformowała, że bagaż znaleziony w pociągu czeska policja będzie wydawać od poniedziałku. Policja będzie też udzielać informacji o znalezionym bagażu pod numerem telefonu +420 974 735 111. Ruch pociągów na trasie, do której doszło do wypadku, zostanie wznowiony prawdopodobnie już w niedzielę. Przez miejsce wczorajszej katastrofy jeżdżą międzynarodowe pociągi z Polski nie tylko do Pragi, ale i do Wiednia.

Wciąż nie wiadomo, kto ponosi winę za tragedię. Czeskie Koleje oświadczyły, że nie zostały poinformowane przez remontującą wiadukt firmę o tym, że coś będzie się na nim tego dnia działo. Rzecznik firmy stwierdził z kolei, że w tym czasie były wykonywane jedynie prace przygotowawcze, które nie wymagały powiadamiania.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)