Dotąd na temat konfliktu wypowiadał się tylko jeden z najbliższych współpracowników Julii Tymoszenko, wicepremier do spraw europejskich Hryhoroj Nemyria. Dziś głos zabrała sama premier: "Ja osobiście, jako premier, i rząd i moje ugrupowanie - absolutnie wyraźnie popieramy jedność terytorialną Gruzji".
Prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko, jak i podległy mu MSZ, od początku poparł w konflikcie stronę gruzińską. Milczenie Julii Tymoszenko spowodowało pojawienie się oskarżeń, że stara się ona nie narazić na krytykę ze strony Rosji i zabiega o poparcie Kremla w wyborach prezydenckich w 2010 roku.