Szef gangu zdecydował się na współpracę z policją. Jego zeznania pozwoliły na zebranie dowodów na korupcję lekarzy psychiatrów i dwóch wrocławskich prokuratorów, a także wykrycie sprawców brutalnego zabójstwa sprzed lat - dowiedziało się Polskie Radio Wrocław.
"Zadania w grupie przestępczej były ściśle podzielone - byli specjaliści od kradzieży aut, ich transportu, przebijania numerów i sprzedaży" - mówi prokurator Leszek Karpina.
Zaznacza, że część skradzionych pojazdów podlegała tak zwanemu "przeszczepowi". Polegało to na wstawieniu numerów identyfikacyjnych - legalnego, rozbitego wcześniej w kolizji auta. Skradziony pojazd ze zmienionymi numerami był następnie sprzedawany zainteresowanym nabywcom.
Od 2001 do 2004 roku gang Czesława K. ukradł ponad 20 aut o wartości prawie ćwierć miliona złotych. Gang ukradł także części pochodzące z prawie stu innych samochodów. Ponadto śledczy Wydziału do Zwalczania Przestępczości Zorganizowanej zarzucają Czesławowi K. wręczenie łapówek lekarzowi psychiatrze oraz nielegalne posiadanie broni. Mężczyzna chce poddać się dobrowolnie karze, prosi Sąd o wymierzenie mu 2 lat więzienia.