Sytuacja na terenie indyjskiego Kaszmiru określana jest w dalszym ciągu jako nadzwyczaj napięta. W Śrinagarze wczorajsze oficjalne uroczystości Dnia Niepodległości Indii zostały w całości zbojkotowane przez mieszkańców miasta. Gromadzili się oni natomiast w centrum, by manifestować swe niezadowolenie z polityki indyjskiej wobec Kaszmiru. Po raz pierwszy od dziesięcioleci na wieży zegarowej nie pojawiła się flaga państwowa Indii, powiewały natomiast zielone sztandary muzułmańskie. W tłumie widoczne były również flagi państwowe Pakistanu.
W ciągu dnia policja nie interweniowała, dopiero wieczorem przystąpiła do rozpędzania demonstrantów. W wyniku strzałów kilkadziesiąt osób zostało rannych. Nastroje w Dolinie Kaszmirskiej coraz bardziej przypominają narodowy zryw Kaszmirczyków przeciw władzy Indii. Władze tego kraju z niepokojem obserwują rozwój sytuacji, której uregulowanie, jest według obserwatorów, bardzo odległe.
W sąsiednim Pakistanie coraz silniejsze są głosy, iż kwestia Kaszmiru powinna stać się po raz kolejny przedmiotem debaty w Organizacji Narodów Zjednoczonych. Władze w New Delhi odrzucają tego typu wezwania twierdząc, iż wydarzenia w Kaszmirze są wewnętrzną sprawą Indii.
