Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kolejny niespokojny dzień w Egipcie

0
Podziel się:

Kolejny niespokojny dzień w Egipcie. Najbardziej niebezpiecznie było dziś w kairskim meczecie Al Fateh, gdzie zabarykadowało się około 700 osób, zwolenników Bractwa Muzułmańskiego.
Po kilkugodzinnych zamieszkach siły bezpieczeństwa usunęły wszystkich demonstrantów ukrywających się w świątyni. Z minaretu padały strzały, policja wkroczyła do wnętrza meczetu, skąd wyprowadzała protestujących. Częśc z nich aresztowano.
Poza tym w Kairze doszło do kilku incydentów. Świadkowie mówili o krótkiej strzelaninie na jednym z mostów w centrum miasta. Strzały oddano także z jadącego samochodu. Sprawców złapano.
Coraz więcej mieszkańców osiedli i dzielnic mobilizuje się do nocnych, a teraz nawet dziennych, patroli. Ustawiają zapory na drogach, zatrzymują i przeszukują przejeżdżające samochody.
Premier Egiptu Hazem el-Beblawi zaproponował zdelegalizowanie Bractwa Muzułmańskiego. Plan ten jest rozważany przez rząd. Jednocześnie egipskie służby bezpieczeństwa poinformowały o zatrzymaniu Mohameda al-Zawahiriego, brata przywódcy Al-Kaidy. Jest on oskarżany o wspieranie obalonego prezydenta Mohammeda Mursiego.
Ostro wypowiedział się również doradca prezydenta Adlego Mansura. Mostafa Hegazy powiedział, że kraj staje w obliczu wojny z powodu działań ekstremistów. Jak dodał, Egipt podejmie tę walkę, używając środków bezpieczeństwa "w granicach prawa". Wczorajszy rzekomo pokojowy protest miał zbrojne skrzydła, są doniesienia o używaniu żywych tarcz przez demonstrantów - mówił Mostafa Hegazy. Jego zdaniem, masowe protesty i przewrót wojskowy ocaliły kraj od - jak powiedział - drogi w kierunku faszyzmu.
Jutro ma wznowić działanie egipska giełda. Ze względu na napiętą sytuację notowania potrwają przez trzy, a nie jak zwykle przez cztery godziny. Giełda była zamknięta od czwartku.
Bractwo Muzułmańskie deklaruje tydzień marszów sprzeciwu wobec tymczasowych władz Egiptu. Oskarża je o dokonanie w środę masakry na okupujących dwa kairskie place islamistach. Według oficjalnych źródeł, zginęło wtedy ponad 630 osób, a ponad 3000 zostało rannych.
Ministerstwo zdrowia podało również bilans piątkowych starć. W całym kraju zginęły w sumie 173 osoby. 95 z nich straciło życie w starciach w Kairze. Rannych zostało ponad 1300 osób, z tego blisko 600 w stolicy Egiptu.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)