Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Komisja "Przyjazne Państwo" pomyślnie realizuje swoje cele"

0
Podziel się:

Szef klubu parlamentarnego PO Zbigniew Chlebowski uważa, ża komisja "Przyjazne Państwo" pomyślnie realizuje swoje cele. Wyraził tez nadzieję, że będzie ona nadal eliminowała nieefektywne przepisy i biurokrację w polskim prawie. Z przewodniczenia komisji zrezygnował dzisiaj poseł PO Janusz Palikot, jej pomysłodawca. Jednocześnie został on wybrany na wiceprzewodniczącego. Szefem jest teraz Mirosław Sekuła.

Zbigniew Chlebowski na wspólnej z Januszem Palikotem konferencji prasowej klubu PO przypomniał zapowiedzi polityków PiS o ich zamiarze powrotu do komisji "Przyjazne Państwo".W grudniu mówili oni, że będą bojkotować komisję dopóki jej szefem pozostanie Janusz Palikot.

Wiceprzewodniczący już "Przyjaznego Państwa" Janusz Palikot zwrócił uwagę, że jej obecny szef Mirosław Sekuła dobrze zna polskie prawo, co będzie z pewnością korzystne dla jej działalności. Według niego, Sekuła jest jednocześnie gwarantem ciągłości i dotychczasowego tempa prac komisji.

Janusz Palikot poinformował jednocześnie, że komisja zajmuje się obecnie około osiemdziesięcioma nowymi projektami. 1 stycznia weszło w życie 36 zmian w prawie, zaproponowanych przez "Przyjazne Państwo", a ponad 60 trafiło do Senatu, prezydenta lub komisji branżowych. Janusz Palikot dodał, że dla "Przyjaznego Państwa" pracuje ponad 170 ekspertów.

Prezydium klubu Platformy Obywatelskiej miało dzisiaj podjąć decyzję w sprawie Janusza Palikota. W ubiegłym tygodniu władze partii rekomendowały udzielenie nagany posłowi i pozbawienie go stanowiska przewodniczącego komisji. Jest to konsekwencja wypowiedzi Janusza Palikota wobec byłej minister rozwoju regionalnego Grażyny Gęsickiej. Poseł PO odnosząc się do jej zarzutów o słabe wykorzystanie przez rząd Donalda Tuska unijnych funduszy powiedział : "Przykro mi, że prostytucja w polityce sięga nawet pani minister Gęsickiej. Nie myślałem nigdy, że ona się tak prostytuuje". Za te słowa premier przeprosił byłą minister rozwoju regionalnego podkreślając jednocześnie, że poseł przekroczył granice "elementarnej przyzwoitości w debacie publicznej".

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)