W przesłanym do Kongresu projekcie przyszłorocznego budżetu Pentagonu na budowę baz tarczy antyrakietowej w Polsce i w Czechach przewidziano 310 milionów dolarów.
Zastrzeżenia wobec planów rozmieszczenia elementów tego systemu w Europie zgłosiła jednak grupa kongresmanów z Partii Demokratycznej. Podczas prac w jednej z podkomisji doprowadzili do wykreślenia z ustawy kwoty 160 milionów dolarów na budowę wyrzutni pocisków przechwytujących w Polsce. Pozostawili jedynie 150 milionów dolarów na budowę stacji radarowej w Czechach.
Przedstawiciele administracji George'a Busha zapowiedzieli, że będą zabiegać o przywrócenie tych funduszy. Jak dotąd ich wysiłki nie przyniosły jednak rezultatu.
Komisja sił zbrojnych Izby Reprezentantów zatwierdziła wcześniejszą decyzje podkomisji. Zleciła też ekspertom zbadanie "technologicznych, politycznych i operacyjnych" aspektów lokalizacji tarczy antyrakietowej w Europie.
Uchwalona przez komisje sił zbrojnych ustawą zajmie się teraz cała Izba Reprezentantów. Później przepisy trafią do Senatu.
Rzecznik amerykańskiej Agencji Obrony Rakietowej Rick Lehner podkreśla, że proces uchwalania budżetu Pentagonu jest długi. Dodaje, że jest jeszcze czas na przekonanie Kongresu, iż budowa bazy tarczy antyrakietowej w Polsce powinna ruszyć jak najszybciej.