We wniosku posłowie napisali, że do tej pory nie odbyła się merytoryczna dyskusja na temat zasadności instalowania w Polsce elementów tarczy antyrakietowej. Grzegorz Napieralski podkreślił, że informacje o stanie negocjacji są przekazywane jedynie między premierem a prezydentem. Do opinii publicznej dostają się jedynie szczątkowe informacje. Napieralski chce także, aby w debacie na temat tarczy antyrakietowej zabrał głos prezydent Lech Kaczyński.
Szef klubu Platformy Obywatelskiej Zbigniew Chlebowski podkreśla, że nie ma nowych informacji na temat tarczy antyrakietowej. Według niego należy poczekać na powrót szefa MSZ Radosława Sikorskiego ze Stanów Zjednoczonych. Chlebowski zaznacza, iż po powrocie ministra do Polski spotka się on z premierem i prezydentem Kaczyńskim. Dopiero wtedy będzie można mówić o nowych szczegółach tej wizyty.
Paweł Kowal z PiS nie traktuje wniosku Lewicy poważnie. Debata w sprawie tarczy mogłaby się odbyć, ale nie na tym posiedzeniu Sejmu. Kowal powiedział, że debata musi być dobrze przygotowana, trzeba przeprowadzić analizę sytuacji w negocjacjach. Według niego wniosek Lewicy jest działaniem politycznym. "Dzisiaj działaniem pierwszoplanowym nie jest zabawa w kotka i myszkę z Lewicą, ani przedstawienia dla Lewicy" - powiedział Kowal. Dodał, że dziś najważniejsze jest pozytywne zakończenie negocjacji z Amerykanami.
Lewica uważa, że stanowiska rządu i prezydenta w sprawie negocjacji są sprzeczne. We wniosku Lewicy podkreślono, że informacja władz na ten temat jest konieczna.