Litwa zamierza blokować negocjacje między Unią Europejską i Rosją w sprawie nowej, dwustronnej umowy o współpracy - jeżeli nie zostaną wznowione dostawy ropy rurociągiem "Przyjaźń" do rafinerii w Możejkach.
Wilno oskarża Moskwę o zamknięcie ropociągu "Przyjaźń" z przyczyn politycznych, a nie technicznych. Prezydent Valdas Adamkus uważa, że blokowanie negocjacji jest radykalnym środkiem, podkreśla jednak, że wszystkie inne próby rozwiązania problemu dostaw ropy okazały się bezskuteczne.
Premier Gedyminas Kirkilas liczy na to, że stanowisko Litwy w sprawie blokowania negocjacji między Unią i Rosją poprze więcej państw członkowskich Wspólnoty.
Polska uzależnia zgodę na rozpoczęcie negocjacji rosyjsko-unijnych od zniesienia przez Moskwę embarga na naszą żywność, w tym mięso.
Szczyt Unia - Rosja odbędzie się w najbliższy piątek w Samarze nad Wołgą.