Marcin Knap pracował w Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Lublinie. Wicedyrektor pogotowia Alicja Ciechan wspomina ratownika jako bardzo sumiennego i lubianego przez kolegów. Ciechan przypomina, że Marcin nie potrafił przejść obojętnie obok kogoś kto potrzebował pomocy.
Także koledzy wspominają Marcina Knapa, nie tylko jako dobrego kolegę, ale niezwykłego człowieka. Ratownik Piotr Włodarski potwierdza, że wszystkie te dobre słowa, które o nim padły, nie są pustymi słowami.
Starszy szeregowy Marcin Pastusiak oraz Marcin Knap zginęli w wyniku eksplozji miny pułapki podczas patrolu w prowincji Ghazni 22 stycznia. Dwie inne osoby jadące transporterem opancerzonym Rosomak zostały ranne.
IAR