Okres świąteczny to tradycyjnie czas relaksu i odpoczynku dla nas, ale zarazem wyjątkowo pracowity okres dla naszej wątroby. Wszystko za sprawą obficie zastawionych stołów i tego, że nie zawsze wiemy jak z całej masy pyszności korzystać, żeby nie przedobrzyć.
"Najważniejsze, żeby całe święta nie były jednym wielkim posiłkiem" - radzi dietetyk Luiza Wypustek. Dodaje, że najlepiej, abyśmy pomiędzy posiłkami robili minimum 2-3 godzinne przerwy, a produkty takie jak ciasta czy desery traktowali jak oddzielne posiłki. Luiza Wypustek podaje przykład: między śniadaniem a obiadem możemy zrobić sobie coś w rodzaju drugiego śniadania i może to być wówczas kawałek ciasta z kawą czy herbatą.
Gdy jednak mimo szczerych chęci w okresie świątecznym przybędzie nam kilka zbędnych kilogramów, najlepszym sposobem na ich zgubienie jest aktywność fizyczna i delikatniejsze jedzenie po świętach - podpowiada dietetyczka. Możemy spróbować pójść na basen, pobiegać czy udać się po prostu na dłuższy spacer. Po świętach powinniśmy starać się jeść posiłki regularnie, ale za to w mniejszych ilościach i drobne rzeczy, takie jak jogurty czy owoce.
Gdyby w czasie świątecznym pojawiły się poważniejsze dolegliwości żołądkowe, nie powinniśmy czekać, lecz niezwłocznie skorzystać z pomocy lekarza - radzą fachowcy.
IAR
