Podczas spotkania z dziennikarzami, irański prezydent odniósł się również do incydentu, do którego doszło wcześniej, podczas jego przemówienia na forum ONZ. Delegaci z krajów zachodnich wyszli z sali obrad na znak protestu przeciwko użyciu przez Ahmadinedżada sformułowania "rasistowski rząd" w odniesieniu do Izraela.
Mahmud Ahmadinedżad określił delegatów, którzy opuścili salę, mianem arogantów, a ich zachowanie nazwał samolubnym. Irański prezydent oświadczył również, że reżim syjonistyczny grozi Iranowi interwencją zbrojną. Mówił również o konieczności stworzenia świata, z którego zostanie wypleniony rasizm.
Organizacja Narodów Zjednoczonych zorganizowała spotkanie w Genewie w celu poprawienia relacji między uczestnikami poprzedniej konferencji w Durbanie w 2001 roku. Delegacje Stanów Zjednoczonych i Izraela opuściły wówczas forum, gdyż kraje arabskie chciały uznać syjonizm za ideologię rasistowską.