Do ludobójstwa doszło 91 lat temu podczas pierwszej wojny światowej. Według historyków, zginęło wówczas ponad półtora miliona ludzi. Turcja zaprzecza, że popełniła zbrodnię na narodzie ormiańskim.
Podczas marszu Ormianie nieśli zdjęcia ofiar oraz zapalone znicze. Przeszli pod ambasadę Turcji. Modlili się tam w intencji zamordowanych rodaków.
Duszpasterz Ormian w Polsce Południowej, ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zalewski mówi, że Turcja powinna się przyznać do ludobójstwa.
Ormianie, którzy mieszkają w Polsce i ich przyjaciele uważają, że ęłęówarunkiem przyjęcia Turcji do Unii Europejskiej powinno być przyznanie się do ludobójstwa.
Po południu w warszawskim kościele pod wezwaniem Świętego Krzyża została odprawiona msza w obrządku ormiańskim w intencji ofiar.
Rok temu Sejm uczcił pamięć Ormian specjalną uchwałą.