Premier Jarosław Kaczyński w ostatnich godzinach kampanii zaapelował na głosowanie na Prawo i Sprawiedliwość. Premier jest zdania, że przegrana jego partii w zbliżających się wyborach byłaby tryumfem cynicznego kłamstwa.
Donald Tusk podziękował Kazimierzowi Marcinkiewiczowi za poparcie dla Platformy Obywatelskiej. Podkreślił, że wygłosił je polityk, który jeszcze do niedawna był najpopularniejszym działaczem Prawa i Sprawiedliwości. Platforma Obywatelska zapowiedziała również powołanie Międzypartyjnego Paktu Antykorupcyjnego.
Waldemar Pawlak powiedział, że politycy PSL przedstawili w kampanii nowoczesną wizję państwa które znajduje równowagę między liberalizmem a doktryna państwa silnego.
Niedzielne wybory to według Wojciecha Olejniczaka wybór między skłóconą prawicą, a zjednoczoną centrolewicą. Przewodniczący SLD kolejny raz powtórzył, że różnice między PO a PiS-em są mało znaczące.
Andrzej Lepper zaznaczył natomiast, że Samoobrona to jedyna partia, która ma program prospołeczny i prosocjalny. Przekonywał, że jego partia, jest "ugrupowanie nowoczesnej i patriotycznej lewicy, która szanuje dobytek pokoleń".
Lider LPR Roman Giertych w ostatnim dniu kampanii krytykował zgodę Polski na przyjęcie traktatu europejskiego . Według niego, PiS złamał obietnice dane wcześniej wyborcom. Roman Giertych wezwał do głosowania w niedzielnych wyborach na swoją partię. Obiecał, że LPR nigdy nie zgodzi się na ratyfikację traktatu.