W radiowej Jedynce minister podkreślił, że obawy w związku ze szkodliwością tarczy dla ludzi i środowiska są nieuzasadnione.
Szef MON zapowiedział, że na jednej z najbliższych sesji rady powiatu słupskiego, gdzie amją być rozmieszczone elementy tarczy, zjawią się eksperci z ministerstwa i odpowiedzą na wszystkie pytania dotyczące tarczy antyrakietowej.
Wcześniej minister Szczygło spotkał się ze starostą słupskim, przekazując mu informacje na temat dotychczasowych doświadczeń w związku z tego typu urządzeniami.
Minister poinformował starostę, czym jest tarcza antyrakietowa, lecz bez szczegółów, objętych klauzulą tajności. Minister tłumaczył, że resort uznał to za najlepszy sposób wyjaśnienia wszystkich wątpliwości starostwa odnośnie tarczy. Szef MON przyznał jednocześnie, że nie rozmawiał z wójtem gminy Słupsk Mariuszem Chmielem, gdyż - jak wyjaśniał - ten nie poprosił go o spotkanie.
Starosta słupski przyznał podczas konferencji prasowej, że do tej pory informacje na temt tarczy antyrakietowej czerpał z mediów. Na spotkaniu z ministrem zaś otrzymał odpowiedzi na wiele pytań. Sławomir Ziemienowicz dodał, że jego pytania dotyczyły wpływu lokalizacji tarczy na środowisko naturalne oraz inwestycje lokalne.
W styczniu Amerykanie zaproponowali Polsce włączenie się do budowanego systemu obrony przeciwrakietowej. Według założeń Stanów Zjednoczonych w naszym kraju miałoby stanąć do dziesięciu silosów z rakietami przechwytującymi. W Czechach ma zostać zbudowany drugi element europejskiej tarczy - radar.
