Do połowy lipca rząd zobowiązała się podpisać umowy prywatyzacyjne dla trzech stoczni. Niedotrzymanie terminów niosłoby ze sobą konieczność zwrotu dotychczasowych dotacji udzielonych zakładom po wstąpieniu naszego kraju do Wspólnoty, a co za tym idzie - ich bankructwo.
Minister Grad podkreślił, że przedstawione programy będą gwarantowały rentowność stoczni oraz redukcję ich produkcji. Jeden z przedstawionych Komisji Europejskiej programów zakłada połączenie stoczni Gdyni i Gdańsk. Zdaniem ministra to rozwiązanie jest najbardziej optymalne.