Szef resortu obrony Radosław Sikorski przyjął program naprawczy, dzięki któremu wszelkie prace związane z przyjęciem F-16 mają zakończyć się w terminie.
Rzecznik MON Piotr Paszkowski powiedział, że są między innymi trudności techniczne z amerykańskimi urządzeniami do diagnostyki samolotów. Zapewnił jednocześnie, że te problemy nie opóźnią przekazania pierwszych czterech maszyn na początku listopada.
"Newsweek Polska" napisał, że Polska nie jest gotowa do przyjęcia supernowoczesnych samolotów. W bazie w Krzesinach przeciaga się budowa kontenerów na paliwo oraz modernizacja jednego z hangarów. Gazeta podała również, że brakuje pieniędzy na szkolenia pilotów i techników.
Piotr Paszkowski zaznaczył, że w USA cały czas trwają szkolenia pilotów i personelu obsługi naziemnej. W sumie ma zostać wyszkolonych 49 pilotów. Siedmiu z nich ma być w przyszłości instruktorami.
Nieoficjalnie mówi się że w najbliższym czasie ze stanowiskiem pożegna się generał Roman Baszuk. Odpowiada on za realizację programu przekazania Polsce F-16.
Nasze siły powietrzne kupiły w Stanach 48 samolotów F-16. Zapłaciliśmy za nie około 3,5 miliarda dolarów.
