W wywiadzie dla "Naszego Dziennika" redemptorysta przeprosił wszystkich, którzy poczuli się dotknięci jego ostatnimi wypowiedziami w Brukseli. Ojciec Rydzyk zapewnił, że nie powiedział, iż Polska jest obecnie państwem totalitarnym, a miał na myśli jedynie działania obecnych władz wobec osób zaangażowanych w rozwój geotermii. Dyrektor Radia Maryja mówił też, że pojechał do Brukseli "dla Polski i dla Polaków."
Rzecznik MSZ Marcin Bosacki wyraził zadowolenie z tych słów dyrektora Radia Maryja. "Jesteśmy zadowoleni, że ojciec Tadeusz Rydzyk po raz pierwszy przeprosił za swoje słowa, które obrażały Polskę. Z ociąganiem i półgębkiem, ale jednak przeprosił" - powiedział Bosacki. "Naturalnie, wolelibyśmy, żeby nie było konieczności interwencji dyplmatycznych w tak bulwersujących sprawach, ale uważamy, że to, że ojciec Rydzyk przeprosił, jest osiągnięciem MSZ. Nadal czekamy spokojnie na odpowiedź Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej na naszą notę dyplomatyczną, złożoną w sobotę w Watykanie" - dodał rzecznik ministerstwa.
Wycofania wysłanej przez MSZ noty domaga się trójka parlamentarzystów związanych z Prawem i Sprawiedliwością, w tym posłanka Anna Sobecka.
