W banku znajdowało się wówczas czworo pracowników oraz kilkoro klientów. Nikomu nic się nie stało.
Napastnik po zabraniu gotówki przez nikogo nie zatrzymywany wyszedł na Piotrkowską, po czym zniknął w jednej z bram. Policja przesłuchuje świadków zdarzenia.
banki
wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.