Według "Naszego Dziennika", PO przystąpiła do kontrofensywy, której finałem mają być natychmiast wygrane przez PO wybory i koalicja z kimkolwiek, byle nie z PiS. Dziennik zwraca jednak uwagę, że sytuacja w Platformie Obywatelskiej nie jest najlepsza. Blisko odejścia jest, pozostający dziś już niemal poza partią, Jan Rokita, za którym mogą pójść kolejni członkowie Platformy. I zrobią to, jeśli na horyzoncie nie będzie majaczyła groźba szybkich wyborów - pisze dziennik.
Odnosząc się do doniesień o wykorzystywaniu seksualnym pracownic biur oselskich Samoobrony przez liderów tego ugrupowania "Nasz Dziennik" ocenia, że domaganie się dymisji Leppera tylko dlatego, iż ktoś oskarżył go o molestowanie seksualne, jest nadużyciem. Według tej gazety, odpowiedzialność Leppera za Stanisława Łyżwińskiego jest taka sama, jak odpowiedzialność Donalda Tuska za skazaną nieprawomocnie za jazdę po alkoholu Iwonę Śledzińską-Katarasińską czy podejrzanego przez prokuratora o niegospodarność Waldy Dzikowskiego. A nawet mniejsza, bo Łyżwiński wciąż nie ma postawionych zarzutów. Jest za to medialna burza, którą opozycja chce wykorzystać do swoich celów. Czysto politycznych, choć powlekanych aurą dbania o moralność - czytamy w "Naszym Dzienniku".
naszdziennik/jurczynski/sawicka