Gazeta pisze, że od zarządzania PZU odsunięto desygnowanego przez Eureko Joyce'a Desiree Deriga oraz wiceprezesa Piotra Kowalczewskiego. Zarząd PZU, w którym przewagę ma Skarb Państwa, zadecydował, że obydwaj pozostaną członkami zarządu bez konkretnych funkcji. PZU nie udziela żadnych informacji o czwartkowym posiedzeniu władz spółki, na którym dokonano zmian. Wiadomo tylko, że na 10 listopada wyznaczono nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy PZU.
O jego zwołanie zwrócił się minister skarbu Wojciech Jasiński. Zapowiedział on, że Skarb Państwa zamierza jako większościowy akcjonariusz uchylić absolutorium, udzielone poprzedniemu zarządowi, kierowanemu przez Cezarego Stypułkowskiego. Jako powód minister podał przekazywanie przez były zarząd szczegółowych danych finansowych o grupie PZU mniejszościowemu akcjonariuszowi - Eureko. Zdaniem ministerstwa, zakres przekazanych danych był większy, niż pozwalały przepisy. Według "Naszego Dziennika", za przekazaniem tych danych opowiadał się były wiceprezes Piotr Kowalczewski. Nieprawidłowości potwierdziła specjalna komisja PZU, która przeprowadziła audyt wewnętrzny. Eureko wystąpiło jednak z wnioskiem o przeprowadzenie audytu zewnętrznego.
"Nasz Dziennik" 07 10/Siekaj/krzycz
