Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Nasz Dziennik" Polityka wkracza do NIK

0
Podziel się:

Były prezes NIK Mirosław Sekuła i pełnomocnik rządu do spraw walki z korupcją Julia Pitera przygotowują nową ustawę o Najwyższej Izbie Kontroli. O sprawie pisze "Nasz Dziennik".

Zdaniem posła Sekuły, zmiana ustawy o NIK z 1994 roku jest konieczna, bowiem trzeba uregulować ustawowo takie kwestie jak postępowanie dyscyplinarne wobec pracowników czy ocena pracowników mianowanych. Modyfikacji ma ulec między innymi sposób przeprowadzania kontroli oraz umocowania dyrektorów delegatur Izby.
Tymczasem w opinii byłego prezesa Izby Janusza Wojciechowskiego oraz obecnego - Jacka Jezierskiego, proponowane zmiany są niebezpieczne, gdyż kadencyjności dyrektorów delegatur może powodować upolitycznienie i uzależnienie ich od prezesa wybieranego przez Sejm, czyli ciało polityczne.
Drugim poważnym błędem, zdaniem byłego i obecnego prezesa Izby, jest zmiana trybu kontroli. Teraz, po przeprowadzeniu postępowania, kontroler sporządza protokół, do którego podmiot oceniany może się ustosunkować. Odwołać można się również od kolejnego dokumentu - wystąpienia pokontrolnego. Mirosław Sekuła chce, żeby zamiast dwóch różnych dokumentów był jeden, który dostanie kontrolowany i będzie się to nazywało wystąpienie pokontrolne. W jego ocenie, uproszczenie i skrócenie procedury przełoży się na zmniejszenie uciążliwości dla kontrolowanych firm i instytucji.
Więcej w "Naszym Dzienniku ".

"Nasz Dziennik"/IAR/kl/MagM

polityka
wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)