Chodzi o sprawę dotacji dla popadającej w ruinę wrocławskiej Hali Stulecia. Komisja Europejska wstrzymała dotację dla zabytku, a następnie nie udzieliła odpowiedzi na zapytanie polskiego posła o przyczyny wykreślenia obiektu z listy projektów priorytetowych.
Polskie Ministerstwo Rozwoju Regionalnego twierdzi, że Hala Ludowa dalej ma szansę otrzymanie dofinansowania. Tymczasem odpowiedzialna za rewizję procedury od strony unijnej Danuta Huebner, do której skargę w tej sprawie złożyło przedsiębiorstwo remontujące Halę Stulecia, ma startować w wyborach z list PO. To konflikt interesów - podkreśla "Nasz Dziennik".
"Nasz Dziennik"IAR/kl/jędras