Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Newsweek" o dziennikarzach i SB

0
Podziel się:

Tygodnik "Newsweek" pisze, że wielu znanych dziennikarzy z czasów PRL było współpracownikami Służby Bezpieczeństwa. W artykule "Uprzejmie nadaję" padają takie nazwiska, jak Wojciech Giełżyński, Ernest Skalski i Irena Dziedzic.

"Newsweek" pisze, powołując się na byłych oficerów SB, że środki masowego przekazu były pod szczególnym nadzorem tej instytucji. Dziennikarzy werbowano do współpracy, wykorzystując ich "słabe punkty", takie jak nałogi, ambicja czy trudna sytuacja materialna. Ci, którzy odmówili, byli pod byle pozorem zwalniani z pracy. Jeden z pracowników Instytutu Pamięci Narodowej powiedział "Newsweekowi", że z SB współpracowała przeszło połowa dziennikarzy.
Rozpoczęcie lustracji dziennikarzy może więc wywołać szok w tym środowisku. Jednak z drugiej strony, jak pisze "Newsweek", archiwa SB dotyczące dziennikarzy zostały starannie "wyczyszczone". Wedlug przedstawicieli IPN, oficerowie bezpieki zabrali do domów szczególnie interesujące dokumenty. Jeden z byłych SB-ków powiedział tygodnikowi, że w archiwach zostały tylko materiały o "płotkach" i tych współpracownikach, którzy się nie sprawdzili lub sprawiali kłopoty. A poza tym, jak mówi były SB-ek i dziennikarz Tadeusz Zakrzewski, najbardziej wartościowi agenci zostali przejęci przez Urząd Ochrony Państwa i do dziś współpracują z służbami specjalnymi.

"Newsweek" nr 23/Siekaj/pul

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)