Nicolas Sarkozy poparł politykę Obamy zbliżenia z Rosją, a także jego żądanie utworzenia państwa palestyńskiego. Obaj prezydenci potępili irańskie i północnokoreańskie ambicje nuklearne. Nieco sprowokowani przez dziennikarzy, Sarkozy i Obama mówili również o sprawach, co do których nie zgadzają się, a więc o chustach islamskich i przede wszystkim o Turcji w Unii Europejskiej.
"Zgadzamy się co do celu. Chodzi o to, by Turcja mogła odgrywać w pełni rolę pomostu między Zachodem a Wschodem. Nie zgadzamy się tylko co do metody" - powiedział Nicolas Sarkozy. Przypomniał, że Stany Zjednoczone zgodnie ze swoją tradycją opowiadają się za integracją Turcji z Unią Europejską. Francja - jak powiedział prezydent - jest za bliskim stowarzyszeniem Turcji z Unią.