Rzecznik Instytutu Kocha, informując o kolejnych śmiertelnych ofiarach, podkreślił równocześnie, że powstrzymany został rozwój infekcji, która w całych Niemczech dotknęła ponad 4000 osób.
Źródłem zakażeń zmutowanym szczepem bakterii E. Coli są kiełki hodowane w gospodarstwie w Dolnej Saksonii. Nie ma już co do tego wątpliwości.
Tymczasem eksperci zwracają uwagę, że wiele zarażonych osób może już nigdy nie wrócić do pełni zdrowia. U około 100 chorych w Niemczech bakteria wyrządziła tak duże szkody, że konieczny będzie u nich przeszczep nerek.