Prezydium związku chciało na nie powołać jego szefową Erikę Steinbach. Po protestach ze strony Polski oraz niemieckich socjaldemokratów Związek Wypędzonych zrezygnował z tego zamiaru. Nie wyklucza jednak, że może nominować Steinbach w późniejszym terminie. Jej obecność w radzie popiera część chadeckich polityków.
Na dzisiejszym posiedzeniu rząd zatwierdził dwunastu członków rady fundacji "Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie". Są wśród nich dwaj przedstawiciele Związku Wypędzonych, a także reprezentanci Bundestagu, Kościołów, środowisk żydowskich oraz Muzeum Historii Niemiec. Pod jego auspicjami będzie działać niesamodzielna fundacja, która ma utworzyć w Berlinie miejsce pamięci poświęcone wysiedleniom.
Jej pierwszymi zadaniami będą wybór dyrektora naukowego placówki, którym ma zostać niezależny historyk, oraz konkurs architektoniczny na przebudowę tak zwanego Domu Niemieckiego, gdzie centrum ma mieć swoją siedzibę. Do roku 2011 na prace związane z powołaniem placówki niemiecki rząd będzie przeznaczać co roku po dwa i pół miliona euro.
