Rzeczniczka Poznańskiego Portu Lotniczego, Anna Surma, powiedziała Radiu Merkury, że część z około 180 pasażerów spędziła całą noc na lotnisku. W razie awarii samolotu tania linia lotnicza, jaką jest Ryanair, proponuje pasażerom tylko przebukowanie biletów lub zwrot pieniędzy. Czekającym w Poznaniu pasażerom przewoźnik zapewnił jednak kanapki i napoje.
Anna Surma dodała, że dziś samolotem rejsowym z Londynu przyleciała ekipa techniczna, która naprawiła usterkę. Po południu samolot odleciał ona na podlondyńskie lotnisko Stansted.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.