Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Odstrzał wilków na Podkarpaciu

0
Podziel się:

Trzeci z czterech przeznaczonych do odstrzału bieszczadzkich wilków padł łupem myśliwego. Wszystkie zabito w okolicach Czarnej i Rabego. Minister Środowiska wydał zgodę na odstrzał czterech bieszczadzkich wilków na prośbę hodowców owiec. Wyeliminowane mają być najagresywniejszych spośród drapieżników, które nie reagują już na obecność człowieka i atakują stada owiec. Ostatnio zabity drapieżnik to wadera - okazało się, że podchodziła do ludzkich siedzib, bo była zbyt chora, by polować na dzikie zwierzęta. Prawdopodobnie dwa wcześniej zabite wilki także nie były w najlepszej kondycji.

Jak twierdzą leśnicy, liczba wilkówna Podkarpaciu od kilku lat utrzymuje się w granicach 400. Wstępują już nie tylko w górach i na pogórzu ale także w lasach we wschodniej części regionu oraz na przykład w okolicach Rudnika nad Sanem.
W zeszłym roku podkarpaccy hodowcy zgłosili prawie 200 przypadków ataków na zwierzęta hodowlane. Drapieżniki zagryzły ponad 350 owiec oraz kilkadziesiąt kóz i cieląt, kilka koni i psów. Wojewoda podkarpacki wypłacił w ramach tych odszkodowań prawie 180 tysięcy złotych.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)