Miklos Haraszti wezwał też do odpolitycznienia procesu reform. Z kolei szef Europejskiej Unii Nadawców wysłał list do marszałka Sejmu, Bronisława Komorowskiego, w którym napisał, że projekt naszej ustawy abonamentowej narusza standardy Rady Europy.
Z krytycznymi głosami płynącymi z Unii nie zgadza się Krzysztof Piesiewicz. Senator Platformy Obywatelskiej nie rozumie, na jakiej podstawie przedstawiciele OBWE i EBU wydają tak radykalne opinie. Piesiewicz podkreślił, że żadna decyzja o zniesieniu abonamentu nie została jeszcze podjęta.
Zupełnie inaczej komunikaty wysłane przez europejskie organizacje odbiera przewodniczący senackiej komisji kultury. Piotr Andrzejewski z PiS uważa, że Europa dała jasny sygnał, co sądzi o propozycjach likwidacji abonamentu. Zdaniem Andrzejewskiego to zatrważające że o zapewnienie funkcjonowania polskich mediów publicznych musi się upominać się Europejska Unia Nadawców.
Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie obawia się między innymi, że w trakcie walki o zmiany w abonamencie polskie media publiczne mogą przegrać. OBWE uważa, że nasi senatorowie, którzy mają rozpatrywać proponowane przez rząd zmiany, muszą się upewnić, iż utracone przez media publiczne dochody zostaną zastąpione inną formą finansowania.
Senat ma się zająć tą sprawą na rozpoczynającym się jutro posiedzeniu. Proponowana przez rząd nowelizacja ustawy abonamentowej przewiduje, że z płacenia abonamentu zostaną zwolnieni emeryci, renciści, bezrobotni, ludzie żyjący poniżej minimum socjalnego i utrzymujący się z zasiłków. Nowelizacja nie wyjaśnia, w jaki sposób media publiczne miałyby odzyskać wpływy, utracone przez ograniczenie abonamentu.
Przedstawiciel OBWE do spraw wolności mediów podkreślił, że reforma sposobu finansowania mediów publicznych jest potrzebna w przededniu przejścia na nadawanie cyfrowe. Media publiczne powinny zostać wzmocnione.
Zdaniem Miklosa Harasztiego, najlepiej byłoby wprowadzić automatyczny system płacenia opłat abonamentowych, z których byliby zwolnieni ci, którzy nie płacą podatków. Przedstawiciel OBWE podkreślił, że każda ewentualna reforma musi zachować finansową i merytoryczną niezależność mediów publicznych. Debata na ten temat powinna być dobrze zaplanowana i wolna od kontekstów politycznych.