Oświadczenie polskiego MSZ-tu głosi, że incydent, noszący znamiona prowokacji, stanowi kontynuację działań, mających na celu ograniczenie swobody działań przedstawicieli Związku Polaków na Białorusi. Ministerstwo podkreśliło, że działania te naruszają podstawowe prawa mniejszości narodowych oraz europejskiej i międzynarodowe standardy praw człowieka. Zażądało też natychmiastowego zaprzestania wszelkich represji wobec działaczy Związku. Stanowisko to zostało przedstawione stronie białoruskiej.
Andżelika Borys dziś nad ranem została przewieziona do Grodna i tam wypuszczona. Jak powiedziała Informacyjnej Agencji Radiowej, jechała w eskorcie białoruskich funkcjonariuszy.