W ciągu zaledwie trzech dni po zamknięciu paryskiej plaży merostwo musi wykonać gigantyczną pracę. Trzeba wywieźć dwa tysiące ton piasku, kilkaset palm w ogromnych donicach, a także urządzenia do rozpylania wody, kioski ze smakołykami i leżaki.
Zamykając "Paris-Plage" merostwo ogłosiło, że operacja udała się znakomicie. Paryżanie i turyści mogli przez miesiąc korzystać między innymi z urządzeń sportowych. W sumie w zajęciach tego typu na paryskiej plaży uczestniczyło 200 tysięcy osób, które mogły uprawiać szermierkę, wynająć łodzie i rowery wodne, lub poskakać na trampolinie.
Jeszcze więcej było tych, którzy po prostu woleli poleżeć na piasku lub na leżaku. A wszystko to w pełnym magii otoczeniu paryskich brzegów Sekwany zaliczonych przez UNESCO do światowego dziedzictwa kulturalnego.
Osób korzystających z uroku plaży w Paryżu byłoby jeszcze więcej, gdyby nie wyższa niż zwykle liczba deszczowych dni w sierpniu.
