W ocenie posła, sytuacja w koalicji przypomnia patologiczne małżeństwo. "Ojciec leje rodzinę, natomiast co miesiąc przynosi pieniądze i daje od czasu do czasu coś do jedzenia, więc ta rodzina się go trzyma" - powiedział.
Zdaniem posła Grasia, Jarosław Kaczyński chce w tej chwili obarczyć winą za zerwanie koalicji i rozpisanie wcześniejszych wyborów Ligę Polskich Rodzin i Samoobronę. Wariant, w którym to PiS zerwie umowę koalicyjną, może być potraktowany jako porażka tego ugrupowania - uważa polityk PO. Zdaniem Grasia, premier Kaczyński jeszcze przed wyborami - niezależnie, kiedy do nich dojdzie - musi odciąć dwie głowy: Andrzeja Leppera i Romana Giertycha. Poseł dodał, że być może szef rządu stworzy jakieś szanse klubowi Samoobrony lub jego części.
Paweł Graś nie umiał powiedzieć, czy i kiedy ostatecznie odbędą się w Polsce wybory parlamentarne. Dodał, że sytuacja polityczna jest dymaniczna, praktycznie co 12 godzin zmienia się o 180 stopni.