Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Piłka nożna - Liga Mistrzów - Barcelona i PSG w ćwierćfinale

6
Podziel się:

Piłka nożna - FC Barcelona - Manchester City - Paris St. Germain - Bayern Leverkusen

W środę rozegrano dwa kolejne - po wtorkowych - rewanżowe mecze 1/8 finału piłkarskiej Ligi Mistrzów.
Już przed konfrontacjami na Camp Nou w Barcelonie oraz na paryskim Parc des Princes znacznie więcej szans na kwalifikację do ćwierćfinałów mały zespoły gospodarzy - Barcelona w pierwszym, wyjazdowym spotkaniu z Manchesterem City wygrała 2:0, a zespół Paris St. Germain przed tygodniem pokonał, także na wyjeździe, Bayer Leverkusen aż 4:0.
W Barcelonie emocji nie brakowało. Oba zespoły postawiły na atak, pierwsi okazję do zdobycia bramki mieli gospodarze, lecz przy akcji Neymara arbiter meczu niesłusznie przerwał grę dopatrując się pozycji spalonej.
W pierwszej połowie okazje dla Barcelony zmarnowali Andres Iniesta i Leo Messi, dla "The Citizens" bramki mogli zdobyć m.in. James Milner i Samir Nasri - ten drugi uderzył silnie z 10 metrów, ale w środek bramki, gdzie na piłkę czekał bramkarz "Blaugrany", Victor Valdes.
Pięć minut po wznowieniu gry w drugiej połowie Messi trafił w słupek bramki gości. Po tym niepowodzeniu gospodarzy odważniej zagrali piłkarze Manchesteru, a jedna z ich akcji zakończyła się znakomitym strzałem (głową) Edina Dżeko, lecz ponownie refleksem wykazał się Valdes.
W 67. minucie, po podaniu Cesca Fabregasa, Messi w swoim stylu wbiegł z piłką w pole karne rywali i strzałem z ośmiu metrów pokonał Joe Harta. A po kolejnych dziesięciu minutach goście stracili jednego z graczy - Pablo Zabaleta za "nadmierną ostrość" w słownictwie skierowanym pod adresem sędziego zobaczył drugą żółtą kartkę...
Strata jednego z graczy nie zdeprymowała "The Citizens" - w 89. minucie meczu, po kornerze, obrońcy "Barcy" nie upilnowali Vincenta Kompany'ego i reprezentacyjny belgijski obrońca wyrównał strzałem z niespełna pięciu metrów.
Ale po niespełna minucie Dani Alves wykorzystał doskonałe zagranie Adresa Iniesty spod linii końcowej i "Duma Katalonii" awans do ćwierćfinałów mogła przypieczętować zwycięstwem 2:1.
W 6. minucie meczu w Paryżu gospodarze dali się ekipie "Aptekarzy" zaskoczyć i Sidney Sam dał gościom z Leverkusen prowadzenie. Wyrównał kilka minut później Marquinhos. W 26. minucie Simon Rolfes stanął przed szansą strzelenia drugiego gola dla Bayeru, lecz zmarnował rzut karny.
W drugiej połowie paryżanie dość szybko udokumentowali swoją rosnącą z minuty na minutę przewagę - drugiego gola strzelił dla PSG Ezequiel Lavezzi, po podaniu Lucasa Digne.
Nadzieje gości na korzystniejszy wynik w Paryżu zmalały do zera w 68 minucie - wtedy Emre Can zobaczył swoją drugą w meczu żółtą kartkę i Bayer grał od tego momentu w dziesiątkę.
Sebastian Boenisch, reprezentacyjny polski obrońca Bayeru Leverkusen, całe spotkanie w Paryżu spędził na ławce rezerwowych.
Losowanie par ćwierćfinałowych odbędzie się w Nyonie 21 marca. Pierwsze mecze tej fazy rozgrywek zaplanowano na 1-2 kwietnia, rewanże - tydzień później.

Naczelna Redakcja Sportowa PR / mw

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(6)
CiekawaTeoria
3 lata temu
zobaczymy na rewanżu. Wiosna w Paryżu jest podobno najpiękniejsza
CiekawaTeoria
3 lata temu
dokładne podania
CiekawaTeoria
3 lata temu
Kupę forsy taki talent oczy dookoła głowy
CiekawaTeoria
3 lata temu
taki Mbappé tylko w środku linii między obrońcami a pomocą
CiekawaTeoria
3 lata temu
Kondycyjnie Wydolnościowo przez całe 90 minut nie odbiegał od zawodników którzy zostali wpuszczeni później na murawę