piłka nożna - Mistrzostwa Świata - Brazylia 2014 - Włochy
Spocimy się na brazylijskim Mundialu - tak trener piłkarskiej reprezentacji Włoch, Cesare Prandelli, skomentował wynik losowania grup przyszłorocznych mistrzostw, które odbyło się w piątek. Selekcjoner wicemistrzów Europy miał na myśli nie tylko temperaturę panująca na drugiej półkuli, ale też przeciwników, z którymi "Azzurri" zmierzą się w pierwszej fazie mistrzostw, a są to Anglia, Kostaryka i Urugwaj. Znalazło się tu aż trzech mistrzów świata.
"Spełnił się najczarniejszy scenariusz" - relacjonują po losowaniu włoscy sprawozdawcy. "Nie mogło być gorzej" - dodają kibice. Cesare Prandelli zgadza się z tą opinią, ale na swój sposób nie traci optymizmu.
"Znaleźliśmy się w trudnej grupie, może najtrudniejszej, ale kiedy awansujemy z takim trudem, przyjeżdżamy przygotowani. Będziemy się musieli napocić, będą to więc wyjątkowo ciekawe mecze" - komentował selekcjoner reprezentacji Włoch.
Większe obawy aniżeli z przeciwnikami, Prandelli wiąże z brazylijskim klimatem. Paradoksalnie najbardziej obawia się Kostaryki, bo z nią Włosi spotkali się zaledwie raz, w 1994 r. przed mistrzostwami w USA i wygrali w towarzyskim meczu 1:0. Bilans meczów Włochów z Anglikami to 9 zwycięstw Italii i 8 porażek oraz 7 remisów. Bilans 9 spotkań z Urugwajem jest wyrównany: 3 zwycięstwa, 3 remisy i tyle samo porażek.
Naczelna Redakcja Sportowa PR / M. Lehnert / jk / piu
