"10 kwietnia w Warszawie i innych miejscowościach doszło do wielkich zgromadzeń obywateli oddających hołd poległym" - przypomina uchwała przyjęta przez Komitet Polityczny partii.
W tym samym tekście członkowie ścisłego kierownictwa PiS piszą o zaostrzeniu atmosfery w Polsce. Winą za "niszczenie tkanki społeczeństwa demokratycznego poprzez zatruwanie jej nienawiścią" obciążają siły będące dziś przy władzy i tych, którzy je wspierają.
Według PiS w ostatnich dniach można dostrzec formułowane wprost wezwania do prowadzenia wojny z Prawem i Sprawiedliwością i zapowiedzi takiej wojny.
W uchwale napisano, że "szerzenie nienawiści do tych, dla których pamięć Lecha Kaczyńskiego i ofiar katastrofy smoleńskiej jest droga, którzy domagają się prawdy, przyniosła już tragiczne skutki".
Te skutki to według uchwały między innymi zamordowanie działacza PiS Marka Rosiaka przez byłego członka PO, fizyczne ataki i znieważanie wielu ludzi, profanacja krzyża oraz widowiska, których jedynym przesłaniem była pogarda dla wartości religijnych i moralnych czy też związanych z polską tradycją i kulturą.
Uchwała podkreśla, że środowisko polityczne PiS od przeszło 20 lat głosi, że odejście od komunizmu i budowa demokracji wymaga zdecydowanych działań, które jednoznacznie oddzielą dyktaturę od demokracji i praworządność od łamania prawa.
