Biorący udział w pogrzebie minister obrony narodowej Aleksander Szczygło powiedział o zmarłym, że był wzorowym kawalerzystą, który zdawał sobie sprawę z zadań powierzonych polskiemu żołnierzowi.
Kapitan Rafał Fular, dowódca batalionu, w którym służył kapral Jura, złożył kondolencje rodzinie i zapewnił, że pamięć o zmarłym koledze zostanie w tomaszowskiej jednostce na zawsze. Na ręce bliskich przekazano także flagę narodową, odznaki i beret kawalerzysty. Gdy trumna była opuszczana do grobu, nad cmentarzem przeleciał śmigłowiec, znacząc znak krzyża.
Tomasz Jura to 25 polska ofiara misji stabilizacyjnej w Iraku - piąta z tomaszowskiej Brygady Kawalerii Powietrznej.