Pracę w konińskiej hucie straciło 32 działaczy, bo zarząd przedsiębiorstwa uznał, że złamali prawo, organizując w lipcu dwugodzinny strajk ostrzegawczy. To - jak powiedział Janusz Śniadek - działanie bezprawne i "Soldarność" już organizuje pomoc zwolnionym. Śniadek wyjaśnił, że zaangażowano gdańską kancelarię prawniczą, która ma w tej sprawie wystosować pozwy do sądu pracy.
Zwolnienie związkowców szef "Solidarności" nazwał haniebnym łamaniem praw konstytucyjnych.Janusz Śniadek zwrócił uwagę, że to jeden z przykładów, gdy za działalność związkową szykanuje się pracowników.
W konińskiej hucie trwa strajk w obronie zwolnionych związkowców.