Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Poseł Arkadiusz Mularczyk o zawartości jego notatki dla TK dotyczącej dwóch sędziów

0
Podziel się:

Poseł Mularczyk zarzucił Trybunałowi Konstytucyjnemu, że nie zapoznał się z dokumentami z archiwów IPN.

Podczas konferencji prasowej poseł tłumaczył, że zarzuty zatajenia informacji stawia się mu na podstawie jego własnej roboczej notatki. Jak wyjaśnił, były w niej jedynie daty, sygnatury akt i pseudonimy, natomiast nie zawierała ona żadnej jego oceny materiałów IPN-owskich. "Ja poinformowałem tylko o tym, że są dokumenty w IPN i należy je zbadać. Nie analizowałem faktów, czy była współpraca , czy jej nie było" - powiedział poseł Mularczyk.
Zapowiedział, że jeżeli media czy jakiekolwiek osoby podadzą, iż zataił przed trybunałem pewne informacje, to podejmie odpowiednie kroki prawne. Jak zaznaczył, w mediach przez ostatnie dni pojawiały się nieprawdziwe informacje na jego temat, które określił jako "bezpardonowe ataki i oszczerstwa".
Podczas czwartkowych obrad Trybunału Konstytucyjnego prezes Jerzy Stępień na wniosek posła Mularczyka wyłączył z postępowania dwóch sędziów. Poseł PiS wniósł o ich wykluczenie, gdyż - jak twierdził - mogli nie być bezstronni przy rozpatrywaniu ustawy lustracyjnej, jako że obaj byli zarejestrowani jako kontakty operacyjne SB. Jednak po otrzymaniu przez trybunał materiałów z IPN okazało się, iż pierwszy z sędziów Adam Jamróz został wyrejestrowany, gdyż z powodów moralnych nie zgodził się na współpracę. Z kolei sędzia Marian Grzybowski został zarejestrowany po wyborach czerwcowych w 1989 roku, a zatem nie można mu zarzucić, że współpracował ze służbami PRL-u.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)