Sąd orzekł, że Marek O'Bretenny, pasierb pisarza, zachowa jego księgozbiór. Wyrok nie jest prawomocny.
Ewa Beynar-Czeczott przekonywała, że druga żona jej ojca była agentką SB i donosiła na swego męża. Ewa Beynar powołując się na prawo spadkowe twierdziła, że Marek O'Brettenny, jako syn agentki, nie jest godny, by posiadać prawa autorskie po pisarzu.
O'Brettenny twierdził, że nie ma dowodów na to, iż jego matka była agentką. Według Ewy Beynar-Czeczott, dowody takie zachowały się w dokumentach IPN.