"Gazeta Wyborcza" napisała, że przed dwoma laty notatkę wywiadu o tym, iż w Polsce istniał tajny ośrodek amerykańskiej Centralnej Agencji Wywiadowczej, poznał ówczesny minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, minister- koordynator służb specjalnych Zbigniew Wassermann i prokurator krajowy Janusz Kaczmarek. Przebywający z wizytą w Niemczech premier powiedział, że informację w tej sprawie otrzymał od byłego wicepremiera, Romana Giertycha. Nie była ona jednak jasna. Jak mówi Tusk w piśmie, które otrzymał od Giertycha, napisane było, że zgodnie z jego wiedzą, w której posiadanie wszedł będąc przewodniczącym Sejmowej Komisji do spraw Specjalnych, mogło dojść do złamania prawa przez członków poprzedniego rządu. Premier skierował sprawę do prokuratury.
Były koordynator do spraw służb specjalnych Zbigniew Wassermann zapowiedział, że odniesie się do informacji na temat więzień CIA w Polsce, jeśli zostanie zwolniony z tajemnicy państwowej. Inni politycy, w tym szef gabinetu politycznego premiera Sławomir Nowak, nie potwierdzili informacji mediów na ten temat.
