"Jesteśmy w Unii i powinniśmy być traktowani przez podmioty zewnętrzne, tak jak państwa unijne" - powiedział premier. Dodał, że także nasz kraj ma prawo domagać się od wspólnoty, by wymagała od innych takiego traktowania Polski.
To, że Francja popiera nasz kraj w sporze handlowym z Rosją podał portal internetowy Euobserver. Potwierdziły Polskiemu Radiu to fińskie źródła dyplomatyczne. Finlandia przewodzi w tym półroczu Unii.
Paryż uważa, że sprawą zakazu importu polskich produktów spożywczych powinna zająć się Komisja Europejska. Według nieoficjalnych informacji, Francuzi wytknęli Brukseli, że przewlekała problem, przekazując sprawę od jednego departamentu do drugiego. â?ľTo nie jest tylko problem dwustronny Polski z Rosją, to jest kłopot całej Unii, która powinna pomóc go rozwiązać" - tak argumentowali francuscy dyplomaci.
Polskie Radio dowiedziało się nieoficjalnie, że Francuzi mieli też zaproponować, by rosyjskim embargiem zajęli się unijni przywódcy na grudniowym szczycie Unii Europejskiej. Ale ta propozycja na razie nie uzyskała aprobaty, sprzeciwiło się jej kilka krajów. Poparcie Francji w sporze handlowym z Rosją nie oznacza, że Paryż popiera też Polskę w jej blokowaniu unijnego porozumienia. Wręcz przeciwnie, Francja chce, by doszło do rozpoczęcia negocjacji Unii z Rosją w przyszłym tygodniu. Francuscy dyplomaci znają jednak twarde stanowisko Polski i wiedzą, że do tego nie dojdzie, jeśli Warszawa nie uzyska mocnego, solidarnego wsparcia Unii Europejskiej, bądź jasnego sygnału z Moskwy.
