Po spotkaniu z premierem Szwecji szef polskiego rządu poinformował, że zarówno Polska, jak i Szwecja niepokoją się kwestiami ekologicznymi związanymi z tą kontrowersyjną inwestycją.
W opinii polskiego premiera ewentualna budowa gazociągu musi być prowadzona w sposób ostrożny i pod ścisłą kontrolą. Bo - jak zauważył - na dnie morza znajduje się wiele niebezpiecznych przedmiotów.
Z kolei premier Szwecji Frederik Reinfeldt położył nacisk na zmiany klimatyczne, które - jak mówił - są w centrum europejskiej uwagi. Jego zdaniem ważne jest, by połączyć wzrost gospodarczy z redukcją emisji gazów cieplarnianych. W opinii premiera Szwecji są kraje, które mogą pokazać, że takie połączenie jest możliwe. I do nich - jak dodał - należy zarówno Polska, jak i Szwecja.
Premierzy rozmawiali też o eurokonstytucji. Jarosław Kaczyński podkreślił, że nasz kraj jest za zmianami dalej idącymi w dokumencie niż Szwecja. Skrytykował system głosowania w Radzie Europejskiej, zapisany w Traktacie Konstytucyjnym.
Zdaniem premiera taki system musi przede wszystkim strabilizować sytuację w Unii Europejskiej i gwarantować wszystkim obywatelm Unii mniej więcej taki sam wpływ na proces decyzyjny. Obecny system, zdaniem premiera, temu nie służy, a Polacy, jak dodał, znaleźli się w szczególnie trudnej sytuacji.
W opinii polskiego premiera korzystna jest sytuacja, w której Unia Europejska ma kilku liderów i to, za pomocą odpowiedniego systemu głosowania, należy podtrzymać.
