korupcyjnej propozycji. Ponadto orzekł wobec niego zakaz pełnienia stanowisk kierowniczych w administracji rządowej na okres jednego roku i karę 10 tysięcy grzywny.
Sąd nie miał wątpliwości co do winy oskarżonego. Jak podkreśliła w uzasadnieniu przewodnicząca składu orzekającego - dla istoty postępowania ważne jest czy propozycja korupcyjna rzeczywiście padła. "I nie można jej traktować jako żartu intelektualnego, a takie wyjaśnienia składał oskarżony" - dodała.
Sam oskarżony jest zaskoczony werdyktem sądu. Jak powiedział, stwarza to możliwość, że każdego można oskarżyć na podstawie prywatnej rozmowy.
Orzeczenie nie jest prawomocne. Obrońca oskarżonego zapowiedział apelację. Niezależnie od tego głos w tej sprawie ma zabrać Rada Nadzorcza Radia Lublin.
Proces trwał ponad dwa lata. Sąd uznał prezesa winnym tego, że kiedy był szefem Kancelarii Prezydenta Lublina złożył korupcyjną propozycję prezesowi Fundacji Servire Veritati, działajacej w środowisku Ligi Polskich Rodzin. Arkadiuszowi R. obiecał 100 tysięcy złotych na fundację w zamian za nakłonienie miejskiego radnego LPR do głosowania za zmianą zagospodrowania przestrzennego, co pozwoliłoby na budowę hipermarketu.
